Noc

8/06/2015 autor:

Pociągnęła usta bordową, matową szminką. Było odcień ni mniej ni więcej, ale dokładnie jej ulubionego czerwonego wina - izraelskiej Zmory. Jeszcze kreski eyelinerem, hebanowo czarne. Równie czarna aksamitka ciasno przewiązywała szyję. Czasu miała około 20 minut, zakładając, że dojeżdżający trafią na same czerwone światła. Wciągnęła top z długim rękawem. Kończył się tuż za biustem, dalej była koronka sięgająca do pępka. Nie miało to znaczenia, przecież zakładała skórzaną spódnicę opinającą talię i rajstopy pretendujące do miana pończoch, ale znacznie wygodniejsze.

Perfekcjonalistka w każdym calu. Bywała uznawana za ładną, ale w krótkich włosach, zielonych oczach i uśmiechem 10latki zupełnie jej nie do twarzy.

Przyjechali

[CD nastąpi ]

1 komentarze

Napisz do nas

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Degrengolada na Facebooku

będzie...